poniedziałek, 11 lutego 2013

Chiny ^^

Wiecie pewnie że luty jest najkrótszym miesiącem w roku ! Dla mnie to miesiąc kiedy wydarzyło się i wydarzy chyba najwiecęj rzeczy przez cały mój rok :) Na samym początku lutego zaliczyłam magiczną wycieczkę na narty, na północy Michigan. Po zabawie na stokach moje ciałko zażywało leczniczych kąpieli w ogrodowym jaccuzzi ! Następnego tygodnia pojechałam do Detroit.Byłam też w Chińskiej Restauracji i rozkoszowałam się swoim "ciasteczkiem fortuny". Moja życzenie było dosyć proste " SŁODKA NIESPODZIANKA CZEKA NA CIEBIE na wielki koncert muzyki szkockiej i irlandzkiej. Spędziłam długi dzień słuchając dźwięku dud, podziwianiu dokładnych kroków tancerzy i przyglądanie się wielkiej orkiestrze ubranej w szkockie spódniczki Oni nic nie ubierają pod te spódniczki ! Wróciłam do host domu dosyć późno, zmęczona. Następnego dnia mój YEO zaprosił mnie na lunch i tutaj cała opowieść się zaczyna, cała zwariowana opowieść. Jak życie exchange studenta może się zmienić w jedną minutę, jak niewinne ciasteczko z chińskiej restauracji może okazać się prawdziwą wyrocznią na Twoje życie :) W południe dowiedziałam się że zmieniam rodzinę ! Wieczorem powinnam się do nich przenieść, czyż to nie niespodzianka? Tak więc teraz, najbliższe dwa tygodnie spędzę w bardzo miłym miejscu. Moja nowa host rodzinka  : Teresa - mega miła kobieta, która przyjechała do Ameryki 30 lat temu i mówi po polsku i Gotuje pyszne jedzonko i jej sympatyczny mąż Dave. Po tych dwóch tygodniach będę mieszkać przez tydzień z moim YEO a później 1 marca przeprowadzam się do Tiny do końca. Czy to nie szaleństwo? Pamiętam jak na początku roku był problem znaleźć drugą host rodzinkę a teraz, reasumując mam cztery host rodzinki :) Chyba zacznę wierzyć w chińskie wróżby. Tak przy okazji 8 lutego był Nowy Chiński Rok, wszystkiego najlepszego !

niedziela, 3 lutego 2013

Florida ♥

Spędziłam wspaniały tydzień na słonecznej Florydzie. To było nie do przyjęcia w Bad Axe -20 stopni a ja biegam po mieście w krótkich spodenkach. Niesamowity czas z Fanny. Miałysmy razem tyle zabawy. Mam dla Was pełno zdjęć i listę ! Bo każdego dnia robiłyśmy coś mega ekscytującego !
  • 1 dzień, sobota : przyjechałyśmy na Treasure Island i jadłyśmy kolacje w Waffle House. Tak długo się wszystkie śmiałyśmy, nawet nie wiem z czego. Moje policzki nie wytrzymały tego napięcia, haha
  • 2 dzień, niedziela: Chihuly Collection- to jest sztuka robienia niesamowitych rzeczy z szkła poprzez dmuchanie tego szkła i zabawy w bardzo gorącej temperaturze, St. Petersburg i Pier. Na plaży odbywała się wielki pokaz latawców. Ludzie puszczali latawce i wykonywali z nimi niesamowite sztuczki.








 
 
  • 3 dzień, poniedziałek, Wodny Dzień : Parasail ( byłam 120 metrów nad wodą) delfiny.
 







 
 
  • 4 dzień, wtorek: Universla Studio. Miejsce gdzie podświadomie czujesz się jak aktor wybranego przez Ciebie filmu. Mają ogromny wybór, oczywiście Harry Potter był najbardziej emocnujący. Wzięłam udział w tym meczu gdzie latasz na miotłach, uciekałam przed duchami. I wile innych atrakcji. Niestety w środku nigdy nie można było robić zdjęć. Próbowałam rozszyfrować jak oni to wszystko zrobili. Siedzisz w wagoniku, który nie rusza się z miejsca, a czujesz jak np. zjeżdżasz z ogromnej kolejki górskiej.







 
 
  • 5,6, 7dzień : basen, plaża i zabawa !