wtorek, 9 kwietnia 2013

Po przerwie...

Moja przerwa wiosenna zaczęła się 28 marca i skończyła 8 kwietnia. To były szalone 10 dni, spałam prawie w ogóle , haha. Pierwszej nocy zaprosiłam do domu 9 dziewczyn i miałyśmy wielkie pyjama party. Prawdę mówiąc miałyśmy mega ważne spotkanie o 1 w nocy dotyczące naszego wielkiego balu - prom, ale o tym będzie inny post. Chce uporządkować i dodać te wszystkie posty, które są brakujące, bo bardzo wiele rozpoczęłam, ale nigdy nie dokończyłam.
Więc w czwartek po szkole cała paczka exchange studentów wyruszyła do kina na premierę filmu "The Host" na podstawie książki autorki "Zmierzchu". Bardzo podobny filmy jak cała saga zmierzchu z podobnymi przemyśleniami, że warto jest umrzeć za kogoś, z uroczymi aktorami płci męskiej i cudownymi motorami i samochodami ! Film skończył się około 24:00 i ruszyłyśmy do mojego domku. Po długich obrad przy kuchennym stole w jadalni wszystkie przeniosłyśmy się na 2 piętro około 5 nad ranem. I o 9 wszystkie skowroneczki już ćwierkały, że są głodne. Więc ja jako dobra gospodyni ( haha ) zrobiłam jajecznicę ! To była jak dotąd największa jajecznica jaką zrobiłam, Zużyłam 16 jajek ! I wszystkie znikły w ciągu 10 minut. Jedna z moich koleżanek została ze mną i wyruszyłyśmy na nasz wiosenny spacerek. Przemaszerowałyśmy około 4 km do sklepu " Walmart", który zlokalizowany jest poza miastem. Zrobiłyśmy prezakupy na nasze Hollywood Party. 
Wielkanoc spędziłam u mamy Tiny, razem z jej siostrą i dziećmi. Mieliśmy "uroczysty" obiad na zielonych plastikowych talerzykach. Było pełno przekąsek. Moimi ulubionymi były Jelly Beans. Jedna smakowała jak pietruszka , centralnie ! Trochę jak w Harry Potter kiedy ta babcia w pociągu sprzedaje fasolki o wszystkich smakach świata :) Strzelałam z broni do celu, a póżniej malowałam z maleńkimi dziewczynkami chodni kolorową kredą. Spędziłam dwa dni na organizowaniu swojego zycia, haha. W końcu ostatecznie się rozpakowałam, zaczęła się uczyć do polskiej szkoły. Spotkałam się z koleżankami, jedną noc spałam w swoim domu, inną u koleżanki. W czwartek pojechałam do pięknego, ekskluzywnego centrum handlowego. W w samym środku było pełno uroczych fontan oraz prawdziwych kwiatów: żonkile, tulipany, róże. Cudownie. Usiadłyśmy z Fanny na sztucznej trawce z kawka i brownie i odpoczywałyśmy. 8 kwietnia wróciłam do szkoły i ... się załamałam, serio serio.
Amerykańscy nastolatkowie są ciężcy do współżycia. Idą prze korytarz nigdy nie powiedzą cześć, są głusi na innych totalnie, niekedy zachowują się jak totalnie odłączeni od świata. Dziś jedne słowa , które cisnęły mi się na usta było :" O Rrany, czy mogę już wrócić do Europy " haha. Zostały mi jeszcze tylko 4 miesiące, ale teraz każdy weekend mam mega zajęty więc nie jest tak źle ! NIe zrozumcie mnie źle, nie ważne co się dzieje cieszę się że tu jestem, w końcu co cię nie zabije to Cię wzmocni. Wiedziałam i wiem że spędze tutaj 11 miesiący i 2 dni i spędzam miło każdą chwilę i cieszę się ze wszystkiego , ale po tym czasie jest odpowiedni czas wrócic do prawdziwego domu i prawdziwych znajomych.

Wiosną zmieniamy domy

Wraz z 1 marcem, całe moje życie się zmieniło. W bardzo pozytywnym znaczeniu. Zmiana rodziny i otoczenia to niemalże jak rozpoczęcie nowej wymiany. Zacznę od mojego nowego domu ^^ zapraszam na wycieczkę do "Domu Strachów"
Dom wybudowany był w 1910 roku i w przeszłości służył jako "Bed and Breakfast". Zewnętrzne ściany są z kamienną, brązową cegłą. Za domem rozciąga się szeroki i długi ogród z miejscem na ognisko i małym oczkiem wodnym. Do domu można się dostać w sześcioraki sposób... Pierwsze drzwi są w biurze, inne w kuchni, jedna prowadzą do piwnicy, dwa w salonie i jedne w części gościnnej. Wszystkie drzwi są zamknięte, tylko te w kuchni są otwarte cały czas. Kuchnia jest malutka. Na parterze jest jadalnie i salon , a także jedne pokój i biuro Tiny. Praca Tiny to ubezpieczenia grup roboczych, ubezpieczenia zdrowotne oraz ubezpieczenia. Wracając do domu ... Na 1 piętro prowadzą kręte, drewniane schody wysłane czerwonym dywanem. Na górze są trzy pokoje- każdy z toaletą. W tym jeden z nich jest mój♥ Prześliczny. Mam wielkie łóżko, telewizor, kominek i wielkę toaletę, Mój własny pokój.  To jest wspaniałe życie^^  Na drugim piętrze są trzy inne sypianlnie i toaleta. Dom ma ogromną piwnicę. Na pierwszy rzut oka wygląda dokładnie jak z tych wszystkich horrorów. Jak jak dotąd jeszcze w majtku ze strachu nie siusiałam , ale kto wie co może się wydarzyć. Mam wielki ogródek ze specjalnym miejscem na ognisko. Oprócz mnie i Tiny w domu mieszkają jeszcze Sesi i Zeda - dwa przecudowne i słodkie psy. Zeda jest wielka i kremowa, bardzo delikatna i słodka, Sesi szalona i wszędzie skacząca, liżąca Cię od najmniejszego do największego paluszka. Dom usytuawany jest w środku miasta, mam dosłownie 5 minut od kina. Postaram się dodać jakies zdjęcia ^^