Pozniej wrzucilismy na siebie nasze kiecuszki :) Tego nie da sie opisac slowami jak sie czulam po prostu patrzcie na fotki. Niesamowity czas ! Szkoda tylko ze tak krotko :(
Życie kochanie trwa tyle co taniec
fandango, bolero, be-bop
manna, hosanna, różaniec i szaniec
i jazda i basta i stop.
Bal to najdłuższy na jaki nas proszą,
nie grają na bis, chociaż żal,
zanim wiec serca upadłość ogłoszą
na bal, marsz na bal
fandango, bolero, be-bop
manna, hosanna, różaniec i szaniec
i jazda i basta i stop.
Bal to najdłuższy na jaki nas proszą,
nie grają na bis, chociaż żal,
zanim wiec serca upadłość ogłoszą
na bal, marsz na bal
Niech żyje bal!
Bo to życie to bal jest nad bale!
Niech żyje bal!
Drugi raz nie zaproszą nas wcale!
Orkiestra gra!
Jeszcze tańczą i drzwi są otwarte!
Dzień warty dnia!
A to życie zachodu jest warte!
Czytam już od jakiegoś czasu blogi wymieńców i właśnie trafiłam na Twojego ! Także się bardzo cieszę i zazdroszczę wyjazdu !
OdpowiedzUsuńSlicznie wygladalas :) Ja juz sie nie moge doczekac mojego winter formal- czyli naszej pierwszej potancowki! Bloga czytam regularnie i zapraszam na mojego!
OdpowiedzUsuńhttp://igaaaaaaaa.blog.interia.pl/
Pozdrawiam
:)
OdpowiedzUsuń